wtorek, 26 stycznia 2010

Staszku - jestesmy z Toba

Nie pisalem o tym do tej pory. Teraz kolejny kontakt bedziemy mieli jak zejdziemy z gory - z tarcza lub na tarczy. Nie ma z nami tutaj Staszka. Przy pierwszym badaniu kontrolnym mial bardzo zle wyniki. Decyzja lekarzy byla jednoznaczna, musial zostac zwieziony helikopterem na dol. Wiemy, ze bylo to sluszne posuniecie i czuje sie juz lepiej.
Przez caly ten czas nasze mysli byly Staszku razem z Toba i tak bedzie, az do szczytu. Jezeli my wejdziemy - wejdziesz i Ty.

0 komentarze:

Prześlij komentarz